W każdym z trzech sparingów z udziałem naszych zespołów bramki zdobywała tylko jedna z drużyn biegających po boisku.

Grali do jednej bramki
Arkadiusz Foruś (przy piłce) zdobył najwięcej bramek w sparingu z Omulwią

Kłopoty z zebraniem „dorosłego” ma wciąż Omulew Wielbark, która w miniony weekend na olsztyńskich Dajtkach spotkała się z Błękitnymi Pasym. Podopieczni Mirosława Romanowskiego nie dali szans IV-ligowcowi z Wielbarka, wygrywając aż 11:0 (5:0). - Ręce opadają. Miałem do dyspozycji tylko czterech seniorów: niezawodnego Czarka Nowakowskiego, Jarosława Berka, Marka Remiszewskiego i Andrzeja Sitarskiego. Obie strony były niezadowolone, bo Błękitni chcieli zagrać sprawdzian na przyzwoitym poziomie – mówi trener Omulwi Mariusz Korczakowski. Bramki w tej nierównej walce zdobyli: Arkadiusz Foruś – 4, Patrycjusz Malanowski i Radosław Górecki – po 3 i Mateusz Kędzierski.

Goli oprócz wielbarczan w weekend nie zdobył również SKS Szczytno. Podopieczni Cezarego Zyśka ulegli w Myszyńcu miejscowemu Bartnikowi 0:3 (0:2). W składzie szczytnian zabrakło paru doświadczonych graczy, m.in. Magnuszewskiego, Miłka i Trzebińskiego. Wynik byłby mimo wszystko lepszy, gdyby nie słaba skuteczność – goście nie wykorzystali np. dwóch sytuacji sam na sam. - Gra w sumie nie wyglądała źle – orzeka kierownik SKS-u Waldemar Pogorzelski. - Trzeba być zadowolonym, bo każdy z obecnych zawodników wybiegał swoje.

Wysokie zwycięstwo zanotowała kolejny zespół występujący w klasie okręgowej – GKS Dźwierzuty. Drużyna Jaroslaw Szpyrki rozgromiła lokalnego rywala, GKS Szczytno, 9:0. Do siatki trafiali: Arkadiusz Sokołowski -3, WojciechWłoch i Jakub Furtak – po 2 oraz Sebastian Frejlich i Łuszczak.

IV LIGA BEZ WARMIAKA

Z rozgrywek IV ligi w przerwie zimowej wycofał się Warmiak Łukta, zajmujący ostatnie miejsce w tabeli. Dotychczasowe wyniki spotkań z udziałem tego zespołu zostaną zachowane, w kolejnych meczach przyznane będą walkowery.

(gp), (dob)