Do groźnie wyglądającej kolizji doszło w miniony piątek w Burdągu. Odczepiona od volkswagena transportera przyczepka z ładunkiem uderzyła w volkswagena tiguana. W wyniku tego pojazd wylądował na bramie miejscowej karczmy.

Przyczepka uderzyła w volkswagena
Volkswagen tiguan, którym podróżowało dwóch mieszkańców Warszawy, po zderzeniu z przyczepką, wpadł na bramę karczmy

W piątek 24 marca w Burdągu podczas manewru wyprzedzania od volkswagena transportera odczepiła się przyczepka „Niewiadów” z ładunkiem. Następnie uderzyła w jadącego z naprzeciwka volkswagena tiguana, którym podróżowało dwóch mieszkańców Warszawy w wieku 64 i 60 lat. Transporterem na olsztyńskich numerach przemieszczały się trzy osoby, w tym 38-letni kierowca. Po zderzeniu z przyczepką tiguan uderzył jeszcze w bramę wjazdową miejscowej karczmy. Osoby podróżujące samochodami mogą mówić o dużym szczęściu, bo żadnej z nich nic się nie stało. Volkswagen tiguan nadaje się już jednak tylko do kasacji. 38-latek prowadzący transportera, z którego wypięła się przyczepka, za spowodowanie kolizji został ukarany mandatem karnym w wysokości 500 złotych. Straty spowodowane zdarzeniem oszacowano na ponad 50 tys. złotych.

(ew)