Pięćdziesiąt lat temu przysięgali sobie miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz to, że będą razem dopóki ich śmierć nie rozłączy. Dochowali się wnuków i prawnuków, przetrwali złe chwile i są szczęśliwi.
- Najgorsze było to, że nie traktowano nas jak ludzi. Byle esesman mógł zrobić z nami, co tylko chciał - opowiada mieszkaniec Szczytna, były więzień Auschwitz Jan Kostrzewa. Mimo upływu czasu, pamięć o obozowych koszmarach pozostaje żywa.
Najbardziej chce się wypić, gdy pojawia się złość, poczucie beznadziejności i osamotnienia. Żadne z tych uczuć nie jest obce 45-letniemu Zbigniewowi Laskowskiemu. Nie ma domu, nie ma rodziny. Mimo to od 3 lat i 4 miesięcy nie pije. Jest czysty i ogolony. Wcześniej, przez pięć lat, nie mył się i nie trzeźwiał miesiącami. Wiedział gdzie zasnął dopiero, gdy się obudził: na dworcu, na starej budowie... Wstawał i znowu szedł pić.
Pierwszy powojenny starosta szczycieński, mazurski działacz więziony przez hitlerowców i komunistyczne władze, człowiek niezwykle zasłużony dla naszego regionu obchodził pod koniec lutego 95. urodziny. O dostojnym jubilacie nie zapomnieli mieszkańcy powiatu i jego władze.
Rozmowa z Pawłem Konnakiem, popularnym "Konio"
Powrót z alkoholizmu do normalności jest trudny. Ludziom niełatwo przezwyciężyć swoją słabość. Wstydzą się o niej mówić. Rozmowy o swoim trzeźwieniu nie boi się Stanisław Abramczyk ze Świętajna.
Złe samopoczucie, uszczypliwe komentarze znajomych i niechęć do spoglądania na swe oblicze w lustrze to codzienne bolączki osób puszystych. Kiedy zawodzą wszystkie cudowne diety, trzeba podjąć radykalne kroki. Tak właśnie uczynił Artur Trochimowicz, dla którego sposobem na schudnięcie stało się bieganie.
Najbardziej doskwiera mu rozłąka z najbliższymi, brak lasów i jezior oraz wysokie temperatury. Piotr Czerwiński ze Szczytna jest obecnie jedynym żołnierzem z Warmii i Mazur służącym w Polskim Kontyngencie Wojskowym w Iraku.
Kiedy przyszła na świat nikt nie słyszał jeszcze o lotach kosmicznych czy komputerach, zupełnie inaczej wygląła też ówczesna mapa Europy, na której próżno było szukać Polski. Franciszka Lis, jedna z dwóch najstarszych mieszkanek Szczytna, za kilka dni skończy 103 lata.
Rower to wspaniały środek lokomocji, pozwalający na swobodne poruszanie się po okolicy. Wystarczy kręcić nogami, głęboko oddychać, a ów pojazd powiezie nas w siną dal. Przez pięć lat kręcenia zwiedziliśmy wiele miejsc, przeżyliśmy też moc przygód, ale chętnie wracamy tam, gdzie już byliśmy.
Miła rodzinna atmosfera i czarny pies Dops - to realia otaczające 12-letniego Adriana Staszewskiego. Młody szczytnianin należy do grona najbardziej uzdolnionych dzieci w naszym mieście. Jest właścicielem żółtego pasa karate i mistrzem powiatu w sztafetowych biegach przełajowych. Gra też w piłkę i uczestniczy w konkursach recytatorskich.
Według wicedyrektor Szkoły Podstawowej nr 6, ma wyjątkową barwę głosu, jest dzieckiem wybitnie uzdolnionym muzycznie i świetnie czuje się jako solista we wszystkich gatunkach muzyki. Posiada niespotykaną barwę głosu, którą na apelach szkolnych zniewalał całe grono pedagogiczne oraz wszystkie koleżanki.
Nieczęsto się zdarza, żeby ktoś żył dłużej niż sto lat. Takiego wieku doczekała pani Maria Szymkiewicz, mieszkanka Szczytna.
Osobowość Weroniki jest kolejnym dowodem na to, jak dom rodzinny i jego otoczenie kształtuje wrażliwość młodej osoby. Zamiłowanie do malarstwa odziedziczyła po przodkach. W rodzinie państwa Kokorynów od lat pielęgnuje się zainteresowania artystyczne.
Na początku bał się publicznych występów, ale szybko zauważył, że ofiarowanie ludziom chwili pięknej muzyki sprawia mu sporo satysfakcji.
Charyzmatyczna, niekonwencjonalna, zawsze przygotowana do lekcji i bezgranicznie oddana swoim wychowankom. Wymagająca, ale i wyrozumiała, nigdy nie narzucała własnego zdania, stawiała na niezależność. Tak Krystynę Trzcińską wspominają po latach jej uczniowie.
Bez niej trudno sobie wyobrazić funkcjonowanie Muzeum Mazurskiego. W 80-letniej historii placówki nie było chyba drugiej takiej osoby, która z równym zaangażowaniem, determinacją i poświęceniem dbała o zachowanie kulturowej tożsamości naszego regionu. Kilka dni temu za swoją działalność Stanisława Ostaszewska została odznaczona Złotym Krzyżem Zasługi.
Franciszek Myśliński - literat, społecznik, dziennikarz, kierownik szczycieńskiego muzeum. Tę zasłużoną dla powojennego Szczytna, a dziś nieco zapomnianą postać, wspomina Jerzy Pietrzykowski.
Zgiełk wielkich metropolii zamienił na bezpośredni kontakt z mazurską przyrodą. Samotnik, artysta pełen skromności, prostoty, ale też poczucia humoru i dystansu wobec rzeczywistości. Andrzej Cisowski swoje obrazy wystawiał w europejskich i amerykańskich galeriach. Teraz chce inicjować szereg przedsięwzięć kulturalnych w Targowie
Znane i nieznane karty z życia Zbigniewa Sobieszczańskiego.
Dalszy ciąg wspomnień pielęgniarek, które pracowały wraz ze Zbigniewem Sobieszczańskim w szczycieńskim szpitalu.
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na ich używanie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.