Nadal nie wiadomo, kiedy w mieście stanie pomnik Orła Białego. Na realizację szacowanego na 70 tysięcy złotych przedsięwzięcia wciąż brakuje połowy środków. Szczycieńscy kombatanci szukają więc pomocy u władz miejskich, prosząc je o wsparcie organizacyjne i finansowe.

Dołóżcie do pomnika

NIEUDANA ZBIÓRKA I BEZPRAWNA UCHWAŁA

O postawieniu w Szczytnie pomnika Orła Białego mówi się już od dobrych kilku lat. Na budowie monumentu szczególnie zależy środowiskom kombatanckim, które chciałyby w ten sposób upamiętnić obrońców ojczyzny. W poprzedniej kadencji samorządu inicjatywa ta wzbudzała jednak wiele kontrowersji. Największe wątpliwości towarzyszyły planowanej lokalizacji obiektu. Przypomnijmy, że według wstępnych założeń miał on stanąć na placu Juranda. Za takim rozwiązaniem gorąco optował m.in. ówczesny starosta Andrzej Kijewski stojący na czele Społecznego Komitetu Budowy Pomnika Orła Białego. Najbardziej zależało mu jednak na tym, by realizacja przedsięwzięcia dobiegła końca jeszcze przed wyborami samorządowymi w 2006 roku. W tym celu zorganizował zakrojoną na szeroką skalę zbiórkę publiczną w szkołach, instytucjach oraz firmach działających na terenie powiatu. Sprzedaż cegiełek, zbiórki do puszek oraz wpłaty od osób indywidualnych nie przyniosły jednak spodziewanego efektu. Udało się uzyskać zaledwie 35 tysięcy złotych, co stanowi połowę środków przewidzianych na budowę pomnika w formie zaproponowanej przez olsztyńską rzeźbiarkę Urszulę Szmyt. Wówczas nastąpiły usilne próby zdobycia funduszy z innych źródeł. W czerwcu 2006 roku Rada Powiatu podjęła uchwałę o przekazaniu na ten cel ze swojego budżetu brakujących 35 tysięcy złotych. Decyzję tę uchyliła jednak szybko Regionalna Izba Obrachunkowa, bo uchwały dotyczące wznoszenia pomników mogą podejmować gminy, nie zaś samorządy powiatowe. Na realizację przedsięwzięcia przed wyborami nie było już szans.

BURMISTRZ NIE MÓWI „NIE”

Budowa pomnika utknęła w martwym punkcie, choć przedstawiciele nowo wybranych władz samorządowych deklarowali swoją przychylność wobec tej idei. Wiosną, w porozumieniu z organizacjami kombatanckimi podjęto decyzję o zmianie lokalizacji monumentu. Ma on stanąć nie na placu Juranda, lecz na skwerze u zbiegu ulic Chrobrego i Warszawskiej. Problemem w dalszym ciągu pozostają fundusze. W tej sytuacji przedstawiciele szczycieńskich organizacji kombatanckich zwrócili się na początku września o wsparcie do władz miejskich. Pismo w tej sprawie trafiło do przewodniczącej rady Beaty Boczar. Kombatanci proszą, by miasto udzieliło im wsparcia finansowego i organizacyjnego przy budowie obiektu.

Lokalizacja pomnika Orła Białego w Szczytnie w nowym miejscu stanowiłaby istotny element architektury miasta. Nie tylko centrum, a więc ratusz i plac Juranda byłyby punktem szczególnego zainteresowania mieszkańców i turystów - motywują swoje stanowisko kombatanci.

Podkreślają też, że ustalony koszt pomnika zamykający się sumą 70 tysięcy może ulec zmianie. Postulują, by w planowanym na rok 2008 budżecie radni ujęli w inwestycjach środki na realizację zadania. Zapytana o ewentualne przeznaczenie środków budżetowych na budowę pomnika, burmistrz Danuta Górska wypowiada się dyplomatycznie.

- Na pewno zorganizujemy jeszcze jedno spotkanie z komitetem i rozpatrzymy tę możliwość - mówi burmistrz.

Dodaje, że należy raz jeszcze przyjrzeć się projektowi pomnika oraz oszacować koszty jego powstania.

Ewa Kułakowska