W trakcie „Święta Omulwi 2011” w Szuci ważono śmieci zebrane przez kajakarzy na rzece Omulew. Łącznie uzbierano aż pół tony odpadów.

Festyn ze śmieciami

„Święto Omulwi 2011” w Szuci w ostatnią niedzielę odbywało się w ramach corocznego „Sprzątania Świata”, tym razem pod hasłem „Lasy to życie – chrońmy je”. Organizatorami imprezy były OSP Szuć i Nadleśnictwo Jedwabno. W trakcie spływu kajakowego na rzece Omulew 16 załóg kajakowych uzbierało łącznie aż pół tony śmieci. Większość z nich wyłowiono w okolicach wsi Kot. Po przybyciu uczestników do Szuci odbyło się oficjalne ważenie śmieci. Najwięcej uzbierali Roman i Agnieszka Krajza z Szuci. Ich wynik to 47,65 kg. Drugie miejsce przypadło Mirosławowi Zinko i Piotrowi Tymickiemu, których śmieci ważyły 47,46 kg. Na trzecim miejscu uplasował się prezes OSP Szuć Mirosław Wieczorek wraz z żoną Beatą. Waga zebranych przez nich śmieci wyniosła 39,75 kg. Zwycięzcy otrzymali statuetki „Ryby z Omulwi” z tytułem „Najlepszych Łowców Śmieci”. Wśród uzbieranych odpadów znajdowały się tak nietypowe przedmioty jak fotele, resztki spróchniałych wiaderek, pojemników do mleka i wózków dziecięcych. Znaleziono także pojemnik z przepalonym olejem, który ważył 5,30 kg. Najwięcej było jednak pływających butelek po alkoholu. Zbierający śmieci od razu segregowali je na plastik, szkło i przedmioty, których nie można było posegregować. – Z jednej strony cieszy mnie osiągnięty wynik, ponieważ uzbieraliśmy aż pół tony śmieci, ale z drugiej strony jest to bardzo smutne, że ludzie aż tyle wyrzucają ich do rzeki – mówi prezes OSP Szuć Mirosław Wieczorek. Po ważeniu śmieci można było obejrzeć sprzęt OSP Szuć i OSP Jedwabno, jak również wziąć udział w konkursie „zrywki” drewna, który polegał na przeciąganiu ciężkiego kloca. Wieczorem bawiono się przy muzyce Bartosza Abramskiego. Uczestnicy „Święta Omulwi 2011” w Szuci uznali cały festyn za bardzo udany i połączony z dobrą zabawą, co nie zawsze się udaje przy imprezach o charakterze ekologicznym.

(sak)