Zapoznanie radnych z czynnościami związanymi z przyznawaniem dopłat dla rolników było najważniejszym punktem obrad ostatniej sesji Rady Gminy Szczytno. Jak mówił powiatowy szef ARiMR Leszek Mielczarek, temat jest trudny, a jednocześnie bardzo ważny dla polskich rolników. Jednak nie dla gminnych radnych.

Im pytać nie kazano

Trudna droga do dopłaty

Na obrady (21 października) przybył poprzedni wójt gminy Szczytno Leszek Mielczarek, dziś pracujący na stanowisku kierownika powiatowego oddziału Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.

Mówił o przygotowaniach do wprowadzania dopłat dla rolników, które obowiązywać będą od 2005 roku. Jest to proces, jak mówił kierownik, trudny i skomplikowany. Agencja zamierza więc w najbliższych dniach przeszkolić wszystkich rolników uprawnionych do otrzymywania dopłat w prawidłowym wypełnianiu obszernych wniosków. Opracowany już harmonogram przewiduje 75 szkoleń na terenie całego powiatu, w tym 15 na terenie gminy Szczytno.

Uprawniony do dopłat będzie każdy, kto użytkuje co najmniej 1 ha gruntów. Na terenie powiatu szczycieńskiego taki warunek spełnia blisko 3900 rolników.

Warunkiem otrzymania dopłaty jest wypełnienie dwóch wniosków. W pierwszym trzeba wpisać swoje dane osobowe dzięki czemu zostanie się wciągniętym do ewidencji producentów. Drugi wniosek "o przyznanie płatności obszarowych" jest bardziej obszerny, a co za tym idzie, trudniejszy do wypełnienia. Trzeba w nim wymienić wszystkie działki ewidencyjne gospodarstwa, w tym działki rolne, osobno na każdą uprawę. Tu pojawią się problemy, bowiem rzeczywiste granice upraw odbiegają często od geodezyjno-ewidencyjnych. Do tego będzie kłopot z wymienieniem wszystkich właścicieli, zdarzają się np. sytuacje, że rolnik jest współwłaścicielem nieruchomości w 1/18. Trzeba też będzie wymienić wszystkie podmioty, od których dzierżawi się grunt i tu też zapewne pojawi się masa kłopotów, ponieważ niektóre grunty dzierżawione są bez zawartych wcześniej umów. Rolnicy nie będą jednak osamotnieni.

- Przy wypełnianiu wniosków będą im pomagać pracownicy gminy, ODR-u, członkowie Izby Rolniczej, a także pracownicy Agencji - zapewniał kierownik Mielczarek. Ci ostatni jednak tylko do końca kwietnia przyszłego roku. Od 1 maja, z chwilą wejścia Polski do Unii Europejskiej, Agencja przekształci się w instytucję zbliżoną do Urzędu Skarbowego.

- Najtrudniejszy będzie pierwszy rok, w następnych wypełnianie wniosków będzie już dużo łatwiejsze - przekonywał Mielczarek, jako przykład podając inne państwa Unii, w których stwierdzono 80% błędów we wnioskach rolników składających je po raz pierwszy. Ostrzegał jednocześnie, że co najmniej 12% gospodarstw zostanie objętych kontrolą.

Termin składania wniosków wyznaczono wstępnie na okres od 15 kwietnia do 15 czerwca 2004 r. Na ich podstawie dopłaty będą wypłacane od stycznia 2005 roku.

Strach przed pytaniem

Choć tematyka poruszona przez kierownika Mielczarka jest niezmiernie ważna dla rolników, żaden z radnych nie miał do niego w tej sprawie pytań, mimo iż szef Agencji prosił o ich zadawanie. Radni pielęgnując swój blisko roczny już obyczaj (chyba tylko poza jednym wyjątkiem), ani razu nie ośmielili się także niepokoić interpelacjami wójta Wojciechowskiego.

Wybrali ławników

Najwięcej czasu zajęła procedura wyłaniania ławników do Sądu Rejonowego w Szczytnie. Na najbliższą czteroletnią kadencję, spośród 34 kandydatów w głosowaniu tajnym wybrano: Urszulę Komorowską (Płozy), Stanisława Kwiatkowskiego (Lemany), Urszulę Dudziec (Płozy), Krystynę Kwaśniewską (Sasek Wielki), Jadwigę Stolarczyk (Rudka), Janusza Ferenca (Nowe Gizewo), Agnieszkę Ulatowską (Szymany), Krystynę Pac (Gawrzyjałki), Grażynę Golon (Korpele) i Bożenę Sokołowską (Lipowiec).

Andrzej Olszewski

2003.11.05