Znane są już nazwiska wszystkich kandydatów, którzy wystartują w najbliższych wyborach do parlamentu. W okręgu olsztyńskim obejmującym powiat szczycieński zarejestrowano listy siedmiu komitetów wyborczych: LiD, LPR, PiS, PO, PSL, Samoobrona i PPP (Polska Partia Pracy). O dziesięć mandatów poselskich walczyć będzie 129 kandydatów, a o dwa senatorskie - 6.

PiS chce zgarnąć połowę puli

W gronie pretendentów do zasiadania w ławach poselskich znalazło się siedmiu mieszkańców powiatu szczycieńskiego. W stosunku do wcześniejszych zapowiedzi nastąpiło kilka zmian.

POTRZEBNY SWÓJ POSEŁ

Szczycieński PiS w wyborach do sejmu ostatecznie reprezentować będzie tylko jeden kandydat. Zgłoszony wcześniej na listę Paweł Krassowski zrezygnował ze startu.

- Nie chciał rozbijać głosów, które oddadzą na PiS nasi mieszkańcy - tłumaczy Jacek Jastrzębski, założyciel struktur powiatowych partii w powiecie szczycieńskim i kandydat na posła.

W barwach PiS-u zamierzał też wystartować były burmistrz Szczytna, szef Forum Samorządowego Henryk Żuchowski.

- Pan Żuchowski intensywnie zabiegał, żeby być członkiem i kandydatem PiS-u na liście do sejmu. Oba wnioski w tej sprawie zostały jednak negatywnie zaopiniowane przez zarząd okręgowy partii - informuje Jastrzębski. Zapytany przez nas Żuchowski, dyplomatycznie nie potwierdza, ani też nie zaprzecza informacjom o zamiarze startowania w wyborach.

Na liście PiS-u w okręgu olsztyńskim przedstawiciel Szczytna zajmuje odległe, przedostatnie dziewiętnaste miejsce. Czemu znajduje się tak nisko?

- To nie ma żadnego znaczenia, czy ktoś ma 5. czy 19. pozycję - odpowiada Jastrzębski. - Preferowane przez wyborców są tylko trzy pierwsze miejsca, osoby znajdujące się na niższych mają jednakowe szanse.

Wierzy, że zdobędzie mandat. Jest większym optymistą niż jego kolega partyjny Mirosław Medźwiedzki, który zakładał zdobycie przez PiS w naszym okręgu 3-4 mandatów na 10 możliwych.

- Cztery będą na pewno, a w przypadku, gdy do sejmu wejdą tylko trzy ugrupowania, PiS-owi przypadnie pięć - przepowiada kandydat na posła. Ma się do tego przyczynić nr 1 na liście olsztyńskiej Aleksander Szczygło, minister obrony narodowej, który będzie tutaj PiS-owską lokomotywą.

- On zgarnie najwięcej głosów. O tym, kto prócz niego zdobędzie mandat zdecyduje mobilizacja mieszkańców poszczególnych powiatów - mówi Jastrzębski.

Podoba mu się pomysł zgłaszany przez różne środowiska lokalne, by wzywać wyborców do głosowania na kandydata, obojętnie jakiej opcji, ale z naszego powiatu. Nieposiadanie swego przedstawiciela w parlamencie nie sprzyja dynamicznemu rozwojowi naszych samorządów.

- Gdybyśmy mieli swojego posła, łatwiej byłoby przepchnąć w Warszawie pewne sprawy dotyczące naszego terenu - mówi Jastrzębski. - Najlepszym przykładem jest lotnisko w Szymanach. Dawno już powinno ono funkcjonować, ale do tej pory tak naprawdę nikomu na tym nie zależało.

Z dużą rezerwą natomiast kandydat PiS-u podchodzi do zapowiedzi szefów kilku samorządów, że będą oni agitować na rzecz konkretnego kandydata - Adama Krzyśkowa z PSL.

- To jednoznacznie określi ich preferencje polityczne, a tego osoby na takich stanowiskach powinny się raczej wystrzegać - mówi Jastrzębski. Dlatego też nie będzie oczekiwał rewanżu ze strony wójta Dźwierzut Tadeusza Frączka, którego PiS-owcy wspierali rok temu w kampanii wyborczej. - Nie chcemy go mieszać w polityczne sprawy i zaszkodzić mu w ten sposób w przyszłych wyborach.

Głównym punktem kampanii PiS-u w Szczytnie będzie spotkanie z udziałem ministra obrony narodowej Aleksandra Szczygło, planowane w najbliższą niedzielę w szczycieńskim MDK-u.

ZAMIANA W SAMOOBRONIE

Zmiany w stosunku do wcześniejszych zapowiedzi nastąpią też w obsadzie szczycieńskich kandydatów z listy Samoobrony. Z walki o mandat wycofał się Robert Pietrzak, tłumacząc to względami rodzinnymi. Jego miejsce początkowo miał zająć emerytowany wojskowy Alfred Sobolewski, ale okazało się, że wcześniej został zgłoszony do miejskiej komisji wyborczej. Ostatecznie wybór padł na Andrzeja Samka, emeryta ze Spychowa, który rok temu bezskutecznie ubiegał się o wybór na wójta gminy Świętajno. Wystartuje z numerem siódmym, drugi szczytnianin Krzysztof Pawłowicz zajmuje na liście Samoobrony pozycję siedemnastą.

Prezentacja kandydatów z powiatu szczycieńskiego odbędzie się w najbliższą niedzielę w świetlicy SM „Odrodzenie” po zakończeniu turnieju szachowego. Swój udział zapowiedział przewodniczący olsztyńskiej Samoobrony poseł Mieczysław Aszkiełowicz.

KANDYDAT Z POLSKIEJ PARTII PRACY

Kandydat ze Szczytna znajdzie się także na olsztyńskiej liście Polskiej Partii Pracy, jako jedyny przedstawiciel naszego województwa. Andrzej Zientara, inżynier budownictwa zajmuje wysokie drugie miejsce, tuż za Zbigniewem Kowalskim z ... Rybnika.

KIJEWSKI Z SIÓDEMKĄ

Andrzej Kijewski, były starosta i burmistrz Szczytna został ostatecznie umieszczony na liście LiD-u na pozycji siódmej. Awans o jedną pozycję zawdzięcza rezygnacji byłej posłanki Joanny Sosnowskiej z SdPl.

Pozostali kandydaci zajmują na listach swoich komitetów miejsca, które podawaliśmy już wcześniej: Bogdan Kalinowski (PO) - 5, Adam Krzyśków (PSL) - 1.

(olan)