Miniony tydzień upłynął szczycieńskim policjantom pod znakiem walki z włamywaczami do samochodów. W środę 8 grudnia rano oficer dyżurny otrzymał zgłoszenie o kradzieży z włamaniem do auta stojącego na parkingu na ul. Niepodległości w Szczytnie. Sprawcy wybili szybę w volkswagenie polo, a następnie zabrali zapalniczkę samochodową i skrzynkę z narzędziami. Obok volkswagena zaparkowane było renault laguna, z którego złodzieje po wybiciu szyby także ukradli zapalniczkę oraz radio CD. Wszystkie przedmioty warte były około 670 złotych. Na miejscu śledczy przeprowadzili oględziny, zabezpieczyli ślady i przesłuchali świadków. Po niecałej godzinie stróże prawa dotarli do sprawców. Okazali się nimi 20-letni Marcin G., 24-letni Łukasz W. i jego rówieśnik Krystian G. Wszyscy są mieszkańcami Szczytna. Skradzione przedmioty zostały odzyskane, a mężczyźni zatrzymani. Usłyszeli już zarzut kradzieży z włamaniem. Grozi im nawet do 10 lat pozbawienia wolności.

Dłużej, bo cztery miesiące zajęło policjantom ustalenie innych sprawców podobnego przestępstwa. W sierpniu na ul. Osuchowskiego w Szczytnie wybili oni szyby w zaparkowanych tam ośmiu autach. Z trzech zabrali radia CD i CB oraz antenę. W trakcie zbierania materiału dowodowego śledczy dotarli do sprawców – 19-letniego Mariusza F. oraz 18-letniego Bartosza C. ze Szczytna. W domu jednego z nich policjanci znaleźli skradzione przedmioty. W miniony piątek młodzieńcy usłyszeli zarzut kradzieży z włamaniem, do którego się przyznali. Prokurator na wniosek policji zastosował wobec nich dozór policyjny. Włamywaczom grozi kara do 10 lat więzienia.

OKRADAŁ ALTANKI

W piątek 3 grudnia policjanci otrzymali sześć zgłoszeń o kradzieżach do altanek ogrodowych w Szczytnie. Łupem sprawcy stały się m. in. ubrania, radia, butle z gazem. Funkcjonariusze przeprowadzili oględziny miejsc kradzieży, zabezpieczyli ślady i przesłuchali świadków. W trakcie tych czynności ustalili, że sprawcą jest 40-letni Jacek C. Mężczyzna został zatrzymany. Przyznał się do zarzutu kradzieży z włamaniem. Jest on znany szczycieńskim stróżom prawa. Był już karany za podobne przestępstwo. Jackowi C. grozi do 10 lat pozbawienia wolności.

PLAGA SADZY

W minionym tygodniu strażacy kilka razy interweniowali podczas pożarów sadz w przewodach kominowych. Pierwsze takie zdarzenie miało miejsce w czwartek 9 grudnia w Szczytnie na ul. Sobieszczańskiego. Kolejne tego samego dnia odnotowano w Elganowie, gm. Pasym. W obu przypadkach skończyło się jedynie na dużym zadymieniu pomieszczeń. Pożar sadzy wybuchł także w piątek 10 grudnia w Kamionku. Także i tym razem został on w porę ugaszony przez strażaków.

DOMEK W PŁOMIENIACH

W sobotę 11 grudnia wieczorem w Nowym Dworze wybuchł pożar domku holenderskiego o konstrukcji metalowej. W chwili przyjazdu straży całe wnętrze było objęte ogniem. Został on ugaszony, przyczyna pożaru jest nieznana.

POŻAR W JEDWABNIE

W piątek 10 grudnia na ul. Wielbarskiej w Jedwabnie z okna budynku mieszkalnego wydobywał się gęsty dym. Strażacy po przybyciu na miejsce zastali palącą się ścianę obitą boazerią oraz łóżko. Mieszkańcy znajdowali się na zewnątrz, żadnemu z nich nic się nie stało. Pożar został ugaszony, nie wiadomo jednak, co było jego przyczyną.

oprac. (ew)