Prace przy budowie kanalizacji w Kamionku już od kilku miesięcy idą pełną parą. Celem inwestycji jest nie tylko modernizacja systemu odprowadzania ścieków, ale również ochrona wód Jeziora Domowego Dużego. Ważnym elementem zadania będzie nieplanowana początkowo budowa przepompowni.

Ścieki dalej od jeziora

Trwające obecnie roboty to pierwszy etap przedsięwzięcia polegającego na podłączaniu do miejskiej sieci kanalizacyjnej wiosek położonych w bezpośrednim sąsiedztwie Szczytna. Koszt zadania obejmującego Szczycionek, Lipową Górę Zachodnią i Kamionek to około 1mln 300 tys. złotych. W przypadku Kamionka gminna inwestycja jest zbieżna z planami miasta w zakresie innego przedsięwzięcia.

- Ponieważ samorząd miejski przystępuje do rewitalizacji jezior, postanowiliśmy wyjść naprzeciw jego zamierzeniom. W związku z tym chcemy odciąć wszystkie potencjalne źródła zanieczyszczeń akwenu znajdujące się w granicach gminy - tłumaczy wójt Sławomir Wojciechowski. Jednym z nich jest na pewno przepompownia zlokalizowana na terenie starej, wybudowanej w latach 70. oczyszczalni w Kamionku. Już od wielu lat pozostaje ona nieczynna, ale przepompownia nadal funkcjonuje i tłoczy ścieki z osiedla do kanalizacji miejskiej. Kanał z nieczystościami jest na pewnym odcinku odkryty, a sam obiekt od brzegu Jeziora Domowego Dużego dzieli odległość kilkudziesięciu metrów. Nietrudno się domyślić, jakie konsekwencje dla jeziora może mieć taka lokalizacja.

- W przeszłości zdarzało się, że podczas silnych opadów woda z tego kanału wydostawała się na powierzchnię - mówi burmistrz Danuta Górska. O potencjalnym, szkodliwym wpływie urządzenia na czystość jezior wspomina również koncepcja rewitalizacji zbiorników wód powierzchniowych w Szczytnie. Stara przepompownia sprawia też problemy innego rodzaju. Od czasu do czasu, z racji swojego położenia pada łupem wandali i złodziei surowców wtórnych.

- W latach 90. montowaliśmy tam nowoczesne jak na tamte czasy urządzenia zabezpieczające, ale to nie wystarcza - mówi Zbigniew Michalecki, kierujący referatem ds. rozwoju gminy. Dlatego samorząd zdecydował się zbudować nową przepompownię, choć w pierwotnych planach takiego urządzenia nie uwzględniano. Jego koszt to około 500 tys. złotych. Nowa przepompownia będzie zlokalizowana bliżej granic miasta, obok szosy w kierunku Szczycionka, niemal dokładnie naprzeciwko osiedlowych bloków Kamionka. Zdaniem Zbigniewa Michaleckiego, takie położenie zmniejszy ryzyko awarii i zanieczyszczenia wód jeziora. Ścieki z Kamionka będą tłoczone do sieci miejskiej zupełnie nowym i krótszym niż do tej pory kolektorem. Prace mają się zakończyć do końca października - Roboty są bardzo skomplikowane, ale wszystko wskazuje na to, że październikowy termin ich sfinalizowania będzie zachowany - zapewnia Zbigniew Michalecki.

Gminne inwestycje na Kamionku cieszą burmistrz Danutę Górską. W kontekście rewitalizacji miejskich jezior nowa kanalizacja na północ od Jeziora Domowego Dużego w praktyce eliminuje czynniki, które do tej pory najbardziej zaważyły na złym stanie wód tego akwenu. Burmistrz uważa, że zagospodarowanie i oczyszczenie zbiornika leży także w interesie gminy wiejskiej.

- Pamiętajmy, że znaczna część brzegów Jeziora Domowego Dużego i przyległych działek to tereny gminne. Ścieżka pieszo-rowerowa, która w przyszłości ma okrążać ten zbiornik podniesie atrakcyjność nie tylko miasta, ale również gminy - mówi burmistrz.

(wk)